Festyn

Do Takayamy trafiliśmy zupełnie przypadkiem, ale okazało się, że to miasto ma dużo do zaoferowania. 

Na pierwszy ogień poszedł skansen znajdujący się koło miasta. Na dosyć dużym terenie odwzorowano dawną wioskę japońską, wnętrza domów i zagród były pełne szczegółów i można było na krótką chwilę przenieść się w czasie oraz zgłębić tajniki barwnego japońskiego folkloru. 

Pozostałe atrakcje, które nas spotkały znajdowały się już w centrum miasta, zalanego deszczem, gdyż tajfun dalej szalał w najlepsze. 

Takayama słynie z festiwalu , który jest trzecim najpiękniejszym festiwalem w Japonii . Odbywa się dwa razy w roku wiosną i jesienią na starym mieście Takayama i przyciąga dużą liczbę widzów. Podczas festiwalu z lokalnego muzeum (tylko gdy nie pada deszcz) wyciąga się zabytkowe lektyki-wieże z XVII wieku, i następuję przemarsz z nimi po mieście. Gdy nie ma festiwalu „rekwizyty” czekają w muzeum gdzie można oglądać je wielką pancerną szybą. 

Podczas naszego pobytu trafiliśmy na lokalny festyn, gdzie mieszkańcy w ludowych strojach śpiewali tańczyli na jednym z placów miasta. Jak na festyn przystało, było wiele kramów z jedzeniem i wesoła, piknikowa atmosfera. Co zastanawiające, oprócz lokalnych przysmaków, było stanowisko z grillowaną kiełbasą i piwem. Zamówiliśmy od razu taki zestaw i poczuliśmy się jak w domu. 

Galeria

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *