Aby dostać się na trzecią co do wielkości wyspę Tajlandii (280 km kwadratowych powierzchni), najlepiej skorzystać z pociągu jadącego z Bangkoku. Pociągi sypialne oferują w miarę komfortowe warunki snu, przystępną cenę i są miłym urozmaiceniem podróży, gdyż w Azji króluje przede wszystkim transport autokarowy. 

Z miasteczka Donsak, dalszą część podróży odbywamy promem ,  1,5 h bardzo przyjemniej podróży po lazurowych wodach i dopływamy do naszego upragnionego celu- wyspy Koh Samui. 

Sama wyspa jest bardzo piękna i to zarówno jeśli chodzi o cuda natury w postaci pięknych plaży i wodospadów jak i cuda architektury w postaci kolorowych świątyń pośród dżungli. Najlepszą opcją zwiedzania wyspy jest wypożyczenie skutera ( w każdym sklepie znajdziemy butelki z benzyną do zatankowania). My z racji posiadania rowerów zwiedzaliśmy ją własnie na nich, ale duże wysokości i bardzo strome podjazdy (środkowa cześć wyspy) znacznie utrudniały podróże. 

Północno-wschodnia część wyspy jest częścią najbardziej turystyczną i panuje tam największy ruch. My polecamy mniej uczęszczane zakątki wyspy, gdzie natkniemy się na puste plaże, urokliwe małe świątynie i senny spokój.