Miasto skuterów

W Ho Chi Minh City, królują skutery, a oficjalnie zarejestrowanych jest 3,5 miliona tych pojazdów.  Sporo czasu dla nowo przybyłych zajmuje nauka poruszania się w mieście a szczególnie przechodzenia z jednej strony drogi na drugą. W każdym momencie dnia i nocy przez ulice przelewa się rzeka skuterów, w którą trzeba wejść, iść jednostajnym krokiem i pod żadnym pozorem się nie zatrzymywać, by bezpiecznie dojść tam gdzie chcemy. 

Ho Chi Minh Cit, dawny Saigon to wielkie Azjatyckie miasto, bez większych atrakcji do zwiedzania. Zabudowa jest bardzo monotonna, zewsząd otaczają nas spaliny i pędzące skutery, a żar leje się z nieba. 

Jednym z ciekawszych miejsc (dla osób zainteresowanych historią) jest  Muzeum Wojny Amerykańskiej gdzie można zobaczyć konflikt zbrojny widziany dla nas oczyma drugiej strony, czyli Wietnamczyków. Znajdziemy tu maszyny latające w postaci samolotów oraz helikopterów oraz sprzęt naziemny taki jak czołgi i transportery opancerzone. Jest to nie lada gratka, zajrzeć przez okno do wnętrza śmigłowca transportowego Chinook.

W środku muzeum są ekspozycje przedstawiające bestialstwa dokonywane przez żołnierzy amerykańskich.  Na zdjęciach (notabene bardzo dobrych i  w większości robionych przez samych amerykanów) widzimy egzekucje ludności cywilnej,  tortury oraz zdjęcia ofiar.  Zdjęcia wyselekcjonowane są bez żadnej cenzury, dlatego są bardzo „mocne” i przejmujące. Najbardziej ciężką gatunkowo jest ekspozycja dotycząca śmiercionośnych chemikaliów o nazwie „agent orange”. Była to substancja silnie toksyczna, zawierająca dioksyny, które miały spowodować usychanie dżungli, która dawała schronienie żołnierzom Wietnamu Północnego.  Jak się szybko okazało „agent orange” działa równie niszczycielsko na ludzi (efekty jak po napromieniowaniu w Czarnobylu).  W sumie zrzucono z samolotów ponad 10 milionów galonów tego środka, a poszkodowanymi nie byli tylko Wietnamczycy ale i żołnierze USA (z resztą rząd amerykański zapłacił za to swoim obywatelom astronomiczne odszkodowania).  Ekspozycja przedstawia  głównie dzieci, które urodziły się zdeformowane po działaniu tej trucizny i ich trudne losy. Jest to ekspozycja zdecydowanie dla zwiedzających o mocnych nerwach.

Muzeum oprócz swego przesłania propagandowego, ma ciekawe zbiory na które na pewno warto zwrócić uwagę. 

Galeria

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *