Pierwsza japońska przygoda

Miasto Gotemba to dobra baza wypadowa do wejścia na Fudżi jak i do zwiedzania okolicy. Gotemba przywitała nas ulewnym deszczem, który dostaliśmy w podarunku od tajfunu Noru,  znajdującego się akurat nad Japonią. Czekając na okienko pogodowe do wejścia na wulkan postanowiliśmy udać się na zwiedzanie okolicy, gdzie deszcz nie była tak uciążliwy. Nasz wybór padł na okolice Hakone, gdzie znajduje się kilka ciekawych atrakcji. 

Wokół jeziora jest kilka szlaków pieszych, my wybraliśmy najdalszy – 6km do Sengokuhara, który biegł  przez dziki las i pola golfowe. Z wyboru byliśmy bardzo zadowoleni, gdyż mgła i deszcz nadawały miejscu bardzo tajemniczego charakteru a zapach tropikalnych roślin był niepowtarzalny.

Gdy przejdziemy cały szlak kolejną atrakcją jest małe miasteczko i ogród botaniczny. Ogród jest dosyć rozległy i można w nim podziwiać wiele pięknych i kolorowych roślin rosnących na japońskiej ziemi, a nawet kupić ich ziarna w przy ogrodowym sklepie.  

Ostatnim już etapem tego dnia było pokonanie około 10 km do Owakudani gdzie znajdują się wulkany siarkowe. Zapach siarki był odczuwalny z daleka, niestety był zbyt intensywny tego dnia i wejście na wulkany było zamknięte. Nie przeszkodziło to nam jednak na obejrzenie wulkanów z niedalekiej odległości co w zupełności wystarczy by zaspokoić swą ciekawość. 

Z Owakudan można zjechać nad jezioro kolejką linową (co uczyniliśmy) by nad falującą wodą wypić herbatę i przekąsić coś przed powrotem do hotelu. 

Galeria

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *