Do Arashiyama pojechaliśmy rowerami, bo to ok. 10 km od centrum Kioto. Trasa rowerowa super, wzdłuż rzeki, ale w pełnym słońcu. 

Pierwszą atrakcją jest mały park z małpami na szczycie wzgórza. Jeżeli ogrody zoologiczne mają istnieć to niech wyglądają jak ten. Tutaj ludzie wchodzą do wielkiej klatki, a małpy biegają na wolności, ciekawie im się przyglądając. Co jakiś czas wskakują na kratę po smakołyki, by znowu oddalić się na drzewa. 

Arashiyama położona jest nad rzeką, gdzie za opłatą można popływać łódką lub bez opłaty posiedzieć sobie w cieniu nad jej brzegiem. 

Gdy już odpoczniemy możemy udać się do drugiej atrakcji tego miejsca czyli bambusowego lasu (około 2km drogi).  Bambusowy las nie jest duży za to bardzo fotogeniczny, a spacer w cieniu mija bardzo miło. Dodatkowym atutem jest brak opłaty za wstęp. 

Świątynia Fushimi Inari znajduje się na jednym ze wzgórz okalających Kioto. Sama świątynia ma około 4 kilometrów długości a modły w niej wznoszone są intencji udanych transakcji biznesowych. W wielu miejscach pojawiają się rzeźby lisa z kluczem do spichlerza ryżu w pysku. Świątynia jest chętnie odwiedzana i podczas japońskiego nowego roku w ciągu 3 dni, może ją odwiedzić nawet ponad 2,5 miliona osób.