Jeżeli ktoś z bliska chciałby przyjrzeć się ogromnemu przepychowi , podziwiać  architektoniczne cuda i nowinki technologiczne, zapraszamy do Dubaju.

Dubaj to stolica emiratu Dubaj wchodzącego w skład Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ciesząca się dużą autonomią. Szejk Dubaju -Mohamed  pełni jednocześnie rolę wiceprezydenta oraz premiera całego państwa.

Dubaj nie od zawsze był światowym centrum handlu i budownictwa. Jeszcze w latach 60 ubiegłego stulecia była to mała mieścina, w niczym nie przypominająca współczesnej metropolii.  Po odnalezieniu złóż ropy miasto zaczęło bardzo szybko się rozwijać, a swój rozkwit budowlany przeżywa od roku 2004. Bum budowlany  jest tak wielki, że oblicza się, że 30% światowych dźwigów znajduje się w tym właśnie mieście.

Projekty budowlane odzwierciedlają najnowsze trendy w nowoczesnym budownictwie a nawet je wyprzedzają. W tym mieście dla inżynierów nie ma rzeczy nie możliwych a każdy kolejny projekt zapiera dech w piersiach, ważne żeby  było jak najwyżej i jak najbardziej spektakularnie. Gdy zapytałem gdzie znajduje się centrum Dubaju, uzyskałem odpowiedź, ze zmienia się ono co kilka lat, zależnie od intensywności a także prestiżu nowo wybudowanych budynków. Wiele budynków ma już na etapie projektowania znaleźć się w księdze Guinnessa.

Bogactwo i majestat miasta trudno wręcz opisać, nic więc dziwnego, że Dubaj jest największym importerem złota (rocznie importuje około 47 ton tego kruszcu).  O tym jak kosmopolityczny jest Dubaj świadczy fakt, że 80% populacji to osoby z zewnątrz  Państwa. Nic wiec dziwnego, ze wyrastają tu międzynarodowe fortuny , chodź większość ludzi traktuje Dubaj jako przystanek do dorobienia się i zmiany miejsca. Technologie i nowatorskość  Dubaju, zahacza o śmiałe filmy s-f, co powoduje, wyobcowanie  mało „ludzkie” podejście do mieszkańców.  Dubaj tak bardzo różni się od innych miast, że  jak dla nas jest to dobre miasto żeby je odwiedzić ale nie żeby mieszkać (zdanie to podziela wielu spotkanych przez nas dubajczyków).  Warto odwiedzić Dubaj by przyjrzeć się jak będą wyglądały miasta przyszłości , pełne technologicznych nowinek ale zapominające czasami o zwykłym człowieku (np. śladowa  ilość chodników, architekci wyszli z założenia, ze każdy ma swój samochód).